"I Bieg Konstytucji 3 Maja" (03.05.2014) w Supraślu - oczami Edwarda

Majówka na biegowo - z  historią w tle

Supraśl wyrasta na centrum organizacyjne biegów patriotycznych w naszym regionie. Po I Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, tym razem w rocznicę uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja, zorganizowano I Bieg Konstytucji, by na sportowo uczcić to historyczne wydarzenie.

Główny organizator Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu wraz z burmistrzem Supraśla, śmiało mogą zaliczyć to przedsięwzięcie do udanych. Miło również, że partnerem organizacyjnym biegu był  klub biegowy - Pędziwiatr Białystok.

Centrum dowodzenia imprezą oraz miejscem startu i mety był plac przed budynkiem Liceum Plastycznego.

Najpierw odbyły się biegi dla dzieci szkół podstawowych oraz gimnazjum, a o godzinie 13.30 do startu biegu głównego na dystansie ok. 10 km stanęło 116 zawodników.

Trasa, co prawda nie posiadała atestu i w przekonaniu zawodników była odrobinę krótsza niż oficjalnie zakładana, lecz z uwagi na swój przebieg była niezwykle urocza i zróżnicowana. Dodatkowo blasku dodawała ładna słoneczna pogoda.

Zdecydowanym zwycięzcą został Andrzej Leończuk, który na mecie wypracował sobie dwu –minutową przewagę nad drugim zawodnikiem Adamem Supińskim z Pędziwiatra Białystok.

Na mecie na zawodników oczekiwali sędziowie z aparaturą pomiarową a tuż za nią wolontariusze z okolicznościowymi medalami. Kilkadziesiąt metrów dalej rozlokowała się kuchnia polowa serwująca zawodnikom i wolontariuszom pyszną grochówkę.

Na profesjonalnym podium odbyła się dekoracja i nagrodzenie zwycięzców we wszystkich biegach. Następnie pośród wszystkich startujących w biegu głównym odbyło się losowanie upominków sportowych. Imprezę biegową swoją obecnością zaszczyciła ekipa TVP Białystok, która w wieczornym wydaniu Obiektywu zamieściła relację z I Biegu Konstytucji 3 Maja.

Autor tej relacji, tym razem nie wystartował w biegu, lecz dołączył do grona organizatorów wolontariuszy. Pełniłem m.in. zaszczytną funkcję startera w biegach najmłodszych uczestników.

Również wielu innych Pędziwiatrów wystąpiło w roli wolontariuszy.

Iza, Bożena i Marta fantastycznie prowadzili biuro zawodów, Jarkubierciu i Wojtek Konopacki utrwalali obrazy z zawodów, inni obstawiali newralgiczne punkty na trasie a całość prac w zdecydowany i profesjonalny sposób koordynował Jarek Chodynicki.

Wszystkim należą się słowa podziękowania za pomoc przy organizacji. Tak od siebie chciałbym szczególnie podziękować dla Rafała Muczyń. Jestem pełen podziwu dla jego umiejętności manualnych przy stawianiu bramy START – META.

Zaś o zaangażowaniu pracowników Centrum Kultury i Rekreacji niech najlepiej świadczy taka oto sytuacja, jak jeden z ich pracowników Wojtek Borkowski tak był pochłonięty pracą, że nie zdążył założyć butów biegowych i oczywiście nie wystartował w biegu. Trochę był tym zmartwiony, ale pocieszeniem niech będzie bardzo dobra ocena organizacyjna zawodów wyrażana przez ich uczestników. Rozmawiałem naprawdę z wieloma i nikt absolutnie nie narzekał. Każdy podkreślał, że jak na I edycję to było wręcz SUPER.
Oczywiście były niedociągnięcia organizacyjne i trzeba zdać sobie sprawę z tego, by móc je wyeliminować przy organizacji – wyrażam nadzieję - kolejnego biegu w przyszłym roku.

Tak, więc był to kolejny bieg w Supraślu z historią w tle. Jak powiedział burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski – „to nowa tradycja supraska”.

Wypada cieszyć się, że w kalendarzu biegowym pojawiają się właśnie takie inicjatywy, a przy ich realizacji aktywnie uczestniczy Pędziwiatr Białystok.

Edward Skowera